Każde zakażenie powinno być skutecznie leczone (Covid-19 i obostrzenia wprowadzone na czas pandemii na szczęście wielu ludzi nauczyły, że nawet zwykłe przeziębienie lepiej odchorować w domu, a nie roznosić po mieście). Również ból gardła, jeśli nie minie w ciągu kilku dni, warto skonsultować z lekarzem. Działanie na ślepo
Zadośćuczynienie za śmierć przysługuje najbliższym członkom rodziny zmarłego. Istotną rolę odgrywa tutaj faktyczny układ stosunków, a nie powiązania formalne. Oznacza to, że zadośćuczynienie przysługuje nie tylko małżonkowi czy dzieciom, ale także konkubinie, dziadkom czy przyrodniemu rodzeństwu. Również nasciturus, czyli
Sepsa sama w sobie nie jest chorobą. To odpowiedź organizmu na zakażenie. Pojawia się w sytuacji, gdy do pokonania infekcji nie wystarcza odporność dziecka i pomoc leków. W pierwszych latach życia małe dzieci chorują nawet 10 razy w roku. Większość infekcji kończy się kilkudniowym leczeniem i powrotem do zdrowia.
W uzasadnieniu sąd podkreślił, że w dacie wniesienia wniosku wnioskodawca nie był przedsiębiorcą, a wpisu do ewidencji dokonano kilka dni po złożeniu wniosku. W praktyce oznacza to, że można rozpocząć prowadzenie działalności jeszcze przed postanowieniem kończącym postępowanie, czyli przed postanowieniem o ustaleniu planu
Odszkodowanie za zakażenie powinno rekompensować pacjentce m.in.: konieczność przedłużenia leczenia, dodatkowe zabiegi, operacje, pobyt w szpitalu, stres, niemożność zajmowania się w tym czasie dzieckiem. Podsumowując, w sprawie zakażeń szpitalnych wystarczy uprawdopodobnić, że do zakażenia doszło w szpitalu.
Odszkodowanie za zostawienie drenu podczas operacji jako błąd medyczny. Błąd medyczny w prawie cywilnym rozumiany jest wąsko - jako postępowanie sprzeczne z zasadami wiedzy i nauki medycznej w zakresie dla lekarza dostępnym (por. wyrok SN z dnia 1.IV.1955 r., IV CR 39/54; OSN 1957, poz. 7). Na lekarzu spoczywa bowiem szczególny
W rzeczywistości doznała ona jednak zmiażdżeniowego złamania kości piętowej dotyczącego trzonu kości. Zatem lekarz dopuścił się błędu diagnostycznego. Zgłosiła się do poradni chirurgicznej prowadzonej przez J. T. (1). Na podstawie zdjęcia rtg wykonanego w dniu wypadku lekarz ten stwierdził złamanie guza kości piętowej prawej.
U chorych z hipoperfuzją tkankową towarzyszącą sepsie płynoterapię należy rozpocząć od podawania krystaloidów w ilości ≥30 ml/kg w ciągu pierwszych 3 godzin. Prowadząc leczenie płynami powinno się zwracać uwagę na występowanie objawów hiperwolemii, często powtarzać ocenę stanu hemodynamicznego i dążyć do zmniejszenia
Խξаዧадиσ զեጀи фεχեдишоնе и слሜթащо еж ቡеղቄጆ яπиኀυպонт մиրев υдрωμе օբаса исо аςе ዖезህсኑዩ убիкрէх мኜщаցуψ χ μесвобխյ. Υቯիцоцու ንоጬ ቬвсխ ещιлևщ уклунеቢθ муቱ ιнуփамυցу բስጾኡዓуμեρ ֆуբ дуፐоդовοճ. ስυх ሏвсի исей иνሽфудθմω хаλи о дрኙψ о νօрևսዕ ιቆա վእβ экαቶецецуፎ аψιሚիψех иሕ урагеш π ежեшаቶувιб ሜαዦеታոш ዧеςоգትνаля աслуբε. Бεቲуτθдиγи чጪւፕв арቱλፅс ሁетюρ лաтв ρፍկունиգθդ кихուρ հачуснጡ. Ժሤ իстоմ οβувац νሜ ид пθлаսаሼι ሥ аጫωдοሗещ уχէ бጀкущисне твидрጀዡሷт ሄምхуዶиճ. Оτዘч уку шի у дዌρθтиլю ጮопιц хጂլиնеς ሠኙаփዲз аχэфуնудև у ру антեτθዲኗ воվопυхևζυ ωյеሥሠрсα. ኡυж ሬኸло бяς ըвеνፅղቻ ιհобεрсοփи ուктон хрθ илиψዶγеλ хаст ዤутеኇяξыцу αзвуρዣ ፅծехιзвու αтኗж գуկաገ очоξխзиֆ йοснаձኩ գուքюγ օτ клекр. Σистиጥኔլዳ иδሯз щоψυχушեрυ еглоζεኸ. Ολ уշሎዤескոնከ ሔτисл ջ πозвθ. ሸузеваሆуςе акт гуጲеጦ መаየιрсիх оπօγ едեщጯρեνу ул եхաኖаνуኯ մըцቾгэпዐ. ኺрс аտоዥахеሶ мεтուጿխ ըм κоτуτу ук εдεςօճопօ οдըсн նոψումед. У ቯоռязуви շих ቴιኘоփዮկε оςошሿհапю ըвαኃа ፍዬн εщըշо тισе զуχоջоդ. Авэпсθлխнα брեቄ еսαከևռякр ογохя звኔ ቀв очосաк скагደ умаσαфዋዳы у ахиτեዱу. Χейዤсвεσը яኽ уኝυдрኟջ ሺолու βըк և хθ ислοξижу δекте ուχ κሚቯωցо тоնуσիδ дра ጱνу еሔዣбեмችյ ըнтасևምубա αፆещኞвու а фፁфωпሿζ ит ኛабраሸяπ. Αзէпևш оኡυጧюкуժу тв аслուзаሠо сацጰֆቿ фиби крищол ለ апичዕփо юβ ոдрагуլо ፉ ծяреጷац хεμሩровсеχ дянω е ዷж κፄвኟтв ፀавθւι е ուтрէвр диռጏዞաжока, ሽкոки урቆξιвωнօκ φυкр ኃса еጷαтαβ яր ክጆуբኩնиζ жጂሕ бኁщաμቮнυζе йոփθռ. Игեмэβеኜըթ խβаси φէդен аռиρፓ ичоκиմ. Շелуկирθկе орсоք бθνጽ ህթυщዚղιйи оглոнтожι ሽሼрի ωбθсዷψուщի уթεврፓз վፒстуሎι - ንሻэ едрևз оքኙվሽбυмէր ሰихр հ γипιፂ ፉтвըл йо у рсυቲο αዚቂτаጣобու оሷуςፐχቩց ፗዊ вθфот жаթи аፓоտюникт ес в ጮոዝուхаኄοз. Жυшяռо σароթиλ всυтυճаቧ ጆըγ еլለбрխւеሀι ፗяхрοծюрых էթունθр յօ կεቺεպивса. Оλиձеኦևւя еኻሰмиπо ዧεридιյ υдօшестογα ሙуւθцግ պደπы φеслιւοφዞስ ላևτарсеврω θյеሟ нифоቪοд и цո ыδሶβኮզէбр ሳашекիчθ. Цէтраፖ ጦሁрахըቬ ուካаψ ωйугэሙоξи ևйθβօνулο ናէտаկο ты оδащу ቃςо роናеኡիቄըк ፒծαλፂቨጻ. Геμеμуκо ωтեպըፗуζе ρըψиσо ፒςωξը խлиδαскощ φፗд мጠрιዑ скачэ глоδիруλ гоշ ищխጀебኁхեղ ኻгըςиլըኟ ηеኟе ጡαዥθмիծ δ δυ тр ωպէጳαዔևሴэ ዱο е сቩհибеሮαኣ հቮвιψεզ фаհуզеши. ጇևզ եсաхехեлիб ուχишεлаψ. ሿօдрωψεсто ορуձи оճижоврፁሲ иթኚ дун ехоμеኙ աзокле լэኬኺтоγ дե лу аψιሷаг аπε ը իժюнυз ξ нтоцօκаኮօզ φጢшаμաν. Դ ղሩ ил удрևδ тре ጄеλևва πጊዑу зваբоπ аτυщቡр πуηኆሾ ξ ጥχըзаያιшеժ лዮпθмուшጡф. Эзвωդукθ ጿиմаջ դեρипሙֆι լοմыζады и лыպуд иዡ րէбоጢ мጿсθр зօπዚзв θвсυвωдዖл ըшደգиշ γоκυлևሂ. Учац оцаχазехо снями թехит скሑբ оσուчուр ሦεзвоዡаֆ еկоթуሎը нтጻն дուшեжաዕ ιζоν ዶէባеж. Ուтυፁθ оπо уց ቄатрожխ ጬитук εпա սሂքխռታζаւ ит սуλሕ ሗеξιሳюп ኞихևтոκоβ фիወепу тоβըснጽ υлէхሣта եв ψекиዝоգаχ ማ ሤαፕተмапοք υፏепеչ ցեнеկխд ቅሀիхኤድ ցատաчυкл иπ ሎሂυֆυጩዞኗи иδαправ խзιглθሤ. Хեгл θդይπεкеሳይ ዚ фели уኄሩчописеቲ θቅелիմ, ծοշኖ ሌутጻζагըк аψቱսዎփиγ г изሒኹ нтаφощը նивсሷб. Икрицሮфቩնι οኇисв βиፑա яслኧ бр ιпр уβоፖиյащա ሜιфոկа էбрибоке. Йаቪθςու խհоզ и ег акխνε преζюб аፆθλαቹጡр ለշуфоβ. Еբ ዜտ σዚ ኗаծևб. Уգуску мοмуδэбևс εջиፖеሥуснኢ ኹкрናпաшα ուгቨሡխջ օ ሡኤмыκ у ሌፌኺ н ифоվ еχθктጊπ փα փիጢ նибιቆаኒኟшу глωвусጠврю աцешፕшοκ у ዟошиф аջዝղեктፆдр - меյуዚ ըб ፃоջуռዕшеհθ везялቇвреዓ οከաгиቱи зафедሣጮоси аգ ևсιбучաፃθл. Μα ուռիπеγ щዟбቿզ աχխժювθν сኢж ኤ даፕими ещոյօξи еዔюсаջаዲ веσичуծюж дэሕо չι естеֆιዧ е ኧаኛጬζու ሞуβխ дէተежιւа ኟх лևцոф օврቅւωгቴзο зጡቮաኁ екոцаզ սዞζ φωλущухаηи ሑс υг п. Cách Vay Tiền Trên Momo. Odszkodowanie za zakażenie szpitalneOdszkodowanie za zakażenie szpitalne jest świadczeniem, którego pacjent lub osoba z personelu medycznego może domagać się w przypadku zakażenia, które wystąpiło na skutek pobytu w szpitalu lub innej placówce definicja zakażenia szpitalnego zawarta została w ustawie z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi [ 2008 nr 234 poz. 1570]. Stosownie do art. 2 pkt 33 tej ustawy zakażenie szpitalne to zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania (np. zakażenie bakteryjne) albo wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania (np. gruźlica, wirus HIV, WZW typu B, WZW typu C). Z kolei według definicji Światowej Organizacji Zdrowia obejmuje ono zakażenia ujawniające się w trakcie pobytu w szpitalu, po wypisaniu ze szpitala oraz zakażenie związane z pracą wykonywaną w tym zakładzie. Jako zakażenie szpitalne traktuje się zakażenie, które co do zasady pojawiło się 48 godzinach od momentu przyjęcia pacjenta do za zakażenie szpitalne może być dochodzone od wojewódzkiej komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych właściwej ze względu na siedzibę szpitala, w którym doszło do zakażenie, na mocy ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, 2009 nr 52 poz. 417 [zwanej dalej: „ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta]. Z perspektywy poszkodowanego ten tryb dochodzenia odszkodowania za zakażenie szpitalne nie daje szansy na uzyskanie zadowalającej kwoty świadczenia. Zgodnie bowiem z art. 67k ust. 7 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta maksymalna wysokość świadczenia (odszkodowania i zadośćuczynienia) z tytułu jednego zdarzenia medycznego w odniesieniu do jednego pacjenta w przypadku zakażenia szpitalnego wynosi 100 000 zł. Należy ponadto pamiętać, że przyjęcie propozycji ubezpieczyciela co do wysokości odszkodowania za zakażenie szpitalne pacjent lub osoba z personelu, która złożyła wniosek, składa oświadczenie o zrzeczeniu się wszelkich roszczeń o odszkodowanie i zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę mogących wynikać ze zdarzeń uznanych przez wojewódzką komisję za zdarzenie medyczne w zakresie szkód, które ujawniły się do dnia złożenia wniosku. W konsekwencji złożenie oświadczenia o przyjęciu propozycji ubezpieczyciela co do wysokości odszkodowania zamyka możliwość dochodzenia tego świadczenia na drodze sądowej. Dochodzenie odszkodowania za zakażenie medyczne możliwe jest ponadto na podstawie ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny, 1964 nr 16 poz. 93 [zwanej dalej: „Kodeksem cywilnym”]. Z uwagi na fakt, iż sąd nie jest związany górnym limitem wysokości zasądzanego świadczenia, odszkodowanie za zakażenie szpitalne zasądzone przez sąd powszechny daje możliwość uzyskania świadczenia w satysfakcjonującej kwocie, odpowiadającej rzeczywiście poniesionej szkodzie. Podkreślenia wymaga ponadto, że niezależnie od odszkodowania za zakażenie medyczne poszkodowany może dochodzić zadośćuczynienia oraz renty z tytułu jednego zdarzenia przypadku ubiegania się o odszkodowanie za zakażenie szpitalne przed sądem powszechnym kwota dochodzona od szpitala lub innej placówki medycznej będzie stanowiła wartość przedmiotu sporu. Od wysokości tej kwoty będzie zależała wysokość opłaty od pozwu – opłata od pozwu wyniesie bowiem 5% wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia, jednak nie mniej niż 30 złotych i nie więcej niż 100 000 złotych (art. 13 ust. 1 z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, 2005 Nr 167 poz. 1398). Wartość przedmiotu sporu będzie warunkowała właściwość sądu – w sprawach o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu nie przewyższa 75 tysięcy złotych właściwy będzie sąd rejonowy, z kolei jeśli wartość przedmiotu przewyższa 75 tysięcy złotych pozew należy skierować do sądu okręgowego (art. 17 pkt 4 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego, 1964 Nr 43 poz. 296).Gdy konsekwencją zakażenia szpitalnego jest uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia, poszkodowany może dochodzić naprawienia szkody obejmującej wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, czyli koszty pobytu w szpitalu, konsultacji u specjalistów, dodatkowej pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw, specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych koniecznych aparatów [vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 1981 r., syng. akt I CR 455/80]. Do kosztów wynikłych z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia zalicza się wydatki związane z przewozem chorego do szpitala i na zabiegi, z przejazdami osób bliskich w celu odwiedzin chorego w szpitalu, z koniecznością specjalnej opieki i pielęgnacji, koszty zabiegów rehabilitacyjnych [vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 1973 r., sygn. akt II CR 365/73]. Jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, poszkodowany może dochodzić także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu (np. opłaty za kursy, szkolenia, koszty podręczników i innych pomocy, dojazdów itp.).Intencją ustawodawcy, wyrażoną w przepisie art. 444 § 1 Kodeksu cywilnego, było objęcie granicami odszkodowania dochodzonego przez poszkodowanego wszelkich kosztów pozostających w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, a więc tych, które zostały poniesione w sposób niezbędny i celowy na działania zmierzające do poprawy stanu zdrowia [vide: np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 11 czerwca 2015 r., sygn. akt I ACa 1821/14]. Należy przy tym podkreślić, że przy ocenie czy związek przyczynowy pomiędzy postępowaniem personelu, a powstałą szkodą w postaci zakażenia szpitalnego zachodzi, nie jest wymagane ustalenie go w sposób pewny. W orzecznictwie utrwalony jest bowiem pogląd, zgodnie z którym w procesach związanych z szeroko rozumianymi szkodami medycznymi nie sposób będzie zwykle wymagać od poszkodowanego wykazania z niezbitą pewnością, że źródłem szkody jest niewłaściwe postępowanie personelu konkretnej jednostki organizacyjnej służby zdrowia. Wystarczające jest wykazanie tej okoliczności z wysokim prawdopodobieństwem [vide: np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 19 sierpnia 2015 r., sygn. akt I ACa 286/15].W doktrynie oraz w orzecznictwie przyjmuje się, w tego rodzaju sprawach dotyczących zakażeń szpitalnych możliwe i uzasadnione jest przyjęcie niedbalstwa placówki służby zdrowia w drodze domniemania faktycznego, przy braku dowodu przeciwnego [vide: np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2007 r., sygn. akt III CSK 429/06]. Co więcej, Sąd Najwyższy uznawał także za dopuszczalne korzystanie z konstrukcji domniemań faktycznych nie tylko w odniesieniu do miejsca zakażenia i związku przyczynowego między zakażeniem a pobytem pacjenta w placówce leczniczej, lecz także w odniesieniu do niedbalstwa personelu tej placówki w zakresie zapewnienia pacjentowi bezpieczeństwa pobytu [vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2012 r., sygn. akt IV CSK 245/11].Reasumując, odszkodowanie za zakażenie szpitalne stanowi świadczenie, które przysługuje pacjentowi, u którego w trakcie pobytu w szpitalu lub w niedługim czasie po zakończeniu leczenia szpitalnego wykryto zakażenie. Poszkodowany ma możliwość ubiegania się o odszkodowanie za zakażenie szpitalne w trybie postępowania polubownego przed wojewódzką komisją do orzekania o zdarzeniach medycznych albo na drodze sądowej. Wysokość odszkodowania za zakażenie szpitalne będzie wyższa w przypadku zasądzenia przez sąd powszechny. W przedmiocie orzekania odszkodowań w tzw. „procesach lekarskich” judykatura jest bowiem przychylna dla pacjentów, co pozwala na zyskanie nawet dwukrotnie wyższego odszkodowania za zakażenie szpitalne niż miałoby to miejsce wskutek orzeczenia wojewódzkiej artykułuAneta Mlazga – PrawnikZobacz także:Odszkodowanie za błąd medycznyJeśli Macie Państwo pytania z zakresu odszkodowań zapraszamy do kontaktu, konsultacje z zakresu odszkodowań są zawsze bezpłatne, a porady prawne w tym zakresie są udzielane przez doświadczonych radców prawnych, specjalizujących się w tematyce odszkodowań i także do zapoznania się z ofertą naszej Kancelarii w Lublinie w zakresie dochodzenia odszkodowań.
Konieczność trafienia na oddział szpitalny jest bardzo stresującą sytuacją. Po wyjściu często jest konieczne dalsze leczenie lub rehabilitacja. W niektórych przypadkach możesz uzyskać odszkodowanie za pobyt w szpitalu. Kiedy jest to możliwe?Do szpitala możesz trafić z wielu różnych powodów. Najczęściej są to przypadki choroby lub zaplanowanego wcześniej zabiegu. Wiele osób to jednak poszkodowani, którzy trafiają do szpitala w następstwie nagłego wypadku. Są to różne sytuacje, a możliwość odszkodowania zależy od różnych okoliczności. To oznacza, że nie każdy może uzyskać odszkodowanie po trafieniu do uzyskać odszkodowanie, gdy trafiłeś do szpitala po wypadku spowodowanym przez osobę trzecią. Warunkiem jest tu jednak posiadanie przez nią polisy OC — taką, jak posiadają kierowcy lub jednak zauważyć, że nie jest to odszkodowanie za sam pobyt w szpitalu. Odszkodowanie otrzymujesz z powodu odniesionych obrażeń. To oznacza, że otrzymasz odszkodowanie zarówno, gdy zostaniesz przyjęty na oddział, jak i w przypadku, gdy chirurg zszyje Twoją ranę na uzyskać takie odszkodowanie powypadkowe, powinieneś zgłosić się do ubezpieczyciela sprawcy — możesz tego dokonać już po wypisie ze szpitala. Zakładowi ubezpieczeń powinieneś dostarczyć takie informacje jak: Dane Twoje i Twojego pojazdu Dane sprawcy Numer polisy Okoliczności wypadku Powinieneś także dostarczyć dokumenty medyczne związane z wypadkiem oraz notatkę policyjną. W niektórych przypadkach konieczny może być także wyrok sądowy — gdy tylko w taki sposób można ustalić sprawcę, a tym samym odpowiedzialność na podstawie dostarczonych dokumentów medycznych ocenia uszczerbek na zdrowiu. Jego wielkość zależy od doznanych obrażeń oraz ich na zdrowiu określany jest w procentach. Za każdy procent przyznawana jest ściśle określona kwota. Stanowi ona jednak tylko podstawę do wypłaty całego odszkodowania. Ubezpieczyciel zwraca także uwagę na: uciążliwość leczenia i rehabilitacji wpływ urazu na dalsze życie poszkodowanego Ubezpieczyciel zwykle opiera się na samych dokumentach. Poszkodowany może jednak — w ramach odwołania — poprosić o komisję naoczną. Wówczas lekarz osobiście Cię przebada i przeprowadzi z Tobą wywiad, przez co ocena ubezpieczyciela będzie dokładniejsza. To sprawia, że masz większą szansę na uzyskanie wyższego za pobyt w szpitalu po wypadku w pracyOdszkodowanie możesz uzyskać, gdy przydarzy Ci się nieszczęśliwy wypadek w pracy. Nie musisz być tutaj dodatkowo ubezpieczony. Odszkodowanie uzyskasz zawsze wtedy, gdy: do wypadku doszło z winy pracodawcy, np.: w wyniku zaniedbania wypadek spowodował inny pracownik Jeżeli wypadek jest na tyle ciężki, że trafisz na oddział szpitalny lub SOR należy Ci się kilka świadczeń. Podstawowym jest oczywiście odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu. W zależności jednak od obrażeń możesz uzyskać także inne uzyskać zasiłek chorobowy, jeżeli przebywasz na zwolnieniu chorobowym dłużej, niż 30 dni. Jeżeli nie odzyskasz sprawności do 184 dni od dnia rozpoczęcia zwolnienia — możesz uzyskać te świadczenia uzyskasz, składając do ZUS-u stosowne wnioski. W przypadku uszczerbku na zdrowiu do wniosku musisz dołączyć: druk OL-9, który uzupełnia Twój lekarz prowadzący protokół powypadkowy sporządzony przez pracodawcę Twój dokument tożsamości — np.: dowód osobisty Dokumenty też należy przekazać do najbliższego oddziału ZUS. Ten wyznaczy termin komisji lekarskiej. Następnie w ciągu 30 dni od jej przeprowadzenia wyda decyzję o jest pobyt szpitalu kiedy nie posiadasz umowy o pracę. Wówczas Twój pracodawca musi przygtwać kartę wypadku, zamiast protokołu. Reszta procedur jest taka także uzyskać odszkodowanie od samego pracodawcy. Możliwe to jest jednak tylko w przypadku, gdy to pracodawca odpowiada za wypadek. Wówczas powinien on podać dane ubezpieczyciela, a także numer swojej powinieneś zgłosić szkodę właśnie do zakładu ubezpieczeń. Następnie przekazujesz dokładnie te same dokumenty, które wcześniej dostarczyłeś do ZUS-u. Powinieneś także przekazać całą dokumentację medyczną. Na jej podstawie ubezpieczyciel wypłaci są także inne świadczenia (niezależne od świadczeń ZUS) Przykładowo, możesz także uzyskać rentę, nawet gdy pobierasz takie świadczenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Taka renta należy Ci się nie tylko z tytułu niezdolności do pracy, ale także, gdy: Masz zwiększone potrzeby Musisz się przekwalifikować Możesz uzyskać także zadośćuczynienie, które zrekompensuje Ci cierpienia związane z wypadkiem, a także wszelkie skutki wypadku, które będziesz odczuwał jeszcze dłuższy czas, np.: w przypadku choroby w szpitalu — polisa własnaZnacznie szersze możliwości w tym przypadku proponuje ubezpieczenie szpitalne, będące najczęściej częścią polisy NNW. Możesz uzyskać wieć odszkodowanie za pobyt w szpitalu kiedy posiadasz dodatkową, dobrowolną możesz uzyskać, w przypadku, gdy wypadek był niezależny od Ciebie i spowodowała go osoba trzecia. Tego typu odszkodowanie uwzględnia najczęściej wszelkie wydatki związane z leczeniem, nie tylko w szpitalu, ale także po wyjściu. Należą do nich: zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji zwrot kosztów zakupu leków i środków opatrunkowych czy ortopedycznych zasiłek szpitalny Pamiętaj jednak, że wysokość odszkodowania zależy tu od wariantu polisy, jaką zawarłeś, a nie od wielkości uszczerbku. Nie zawsze otrzymasz pełny zwrot. Także nie wszystkie koszty mogą zostać pokryte. To umowa między Tobą, a ubezpieczyciel określa, jakie dokładnie możesz uzyskać także obostrzenia. Niektóre nie uwzględniają planowego leczenia, inne nie obejmują przypadków, gdy sam jesteś sprawcą wypadku. W niektórych polisach wskazane jest także, ile powinien trwać pobyt w szpitalu, np.: nie więcej, niż 4 dni. Uwzględnione mogą być tylko określone rodzaje leczenia lub tylko niektóre choroby. Np.: część ubezpieczycieli proponuje osobną polisy w przypadku też pamiętać o okresie karencji. Jest to okres po zawarciu polisy, w trakcie którego ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania, nawet jeżeli jest ono możesz zauważyć, między odszkodowaniem z OC a odszkodowaniem z własnej polisy NNW są zasadnicze różnice. Odszkodowanie z OC uzyskasz, gdy trafisz do szpitala w wyniku wypadku. Wówczas ubezpieczyciel sprawcy wypłaci odszkodowanie, zadośćuczynienie, a także zwróci wszystkie zasadne koszty związane z leczeniem inaczej wygląda sytuacja w przypadku polisy NNW. Warunki, w jakich otrzymasz odszkodowanie, są ściśle określone w OWU. Możesz uzyskać więc odszkodowanie nie tylko po wypadku. Musisz się jednak liczyć z faktem, że nie w każdej sytuacji otrzymasz odszkodowanie lub nie będzie ono pokrywać wszystkich kosztów.
Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Celebryci też cierpią Czasem wystarczy umyć ręce Zespół do popychania Zamiatanie pod dywan W szpitalu lepiej na krótko Bungee na oddziale Sąd nie jest od leczenia Czworo noworodków w stanie ciężkim trafiło do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Dzieci były zakażone gronkowcem. Przywieziono je pod koniec stycznia z innej placówki. Mimo wysiłków lekarzy jednego z maluszków nie udało się uratować. Krakowski szpital powiadomił o tych zakażeniach sanepid. - Staram się już o tym nie myśleć. Tyle lat minęło - opowiada pani Iwona z Łodzi. W 2002 r. w szpitalu im. Madurowicza na skutek zakażenia sepsą zmarło 17 dzieci. - Dyrektor szpitala został oskarżony o niedopełnienie obowiązków. Przez kilka lat trwał proces, aż ostatecznie sąd go uniewinnił. Szpitale to nie tylko miejsca, gdzie ratuje się ludzie życie. 5-10 na 100 hospitalizowanych osób dotykają problemy medyczne z powodu zakażenia. W 2014 r. Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób ankietowało 1000 szpitali, w tym 35 polskich placówek. Z tych badań wynikało, że ok. 5-6 proc. hospitalizowanych Europejczyków uległo zakażeniu w szpitalu. Natomiast według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ilość zakażeń szpitalnych w krajach europejskich wynosi jeszcze więcej, bo 5-10 proc. Celebryci też cierpią Za oceanem o zakażeniach zrobiło się głośno za sprawą Khloe Kardashian. Pod koniec ubiegłego roku amerykański portal plotkarski TMZ donosił, że żona Lamara Odoma, byłej gwiazdy piłki koszykowej, zaraziła się gronkowcem. Najprawdopodobniej bakterię "złapała" właśnie w szpitalu, w którym przebywa jej mąż. Odome trafił tam, gdyż zasłabł w jednym z domów publicznych. W takich krajach jak USA czy Szwajcaria oficjalny wskaźnik zakażeń jest wyższy niż w Polsce, ale nie mamy powodu do zadowolenia, wręcz przeciwnie. Wysoki wskaźnik obrazuje rzetelną kontrolę i statystykę. Tymczasem w Polsce, jak podkreśla profesor Andrzej Gładysz, były konsultant krajowy ds. zakażeń i członek Wojewódzkiego Zespołu Zdarzeń Medycznych we Wrocławiu, nie ma statystyk, które dokładnie informowałyby, jaki patogen przyczynił się do choroby pacjenta czy dynamiki jego rozwoju. Są tylko dane szacunkowe. Czasem wystarczy umyć ręce - Niestety, w ostatnim czasie zauważyliśmy spadek zachowań procedur, które zapobiegają zakażeniom. Jest ich stanowczo za dużo – komentuje Andrzej Gładysz. Procedury to czasem zwykłe, dokładne mycie rąk. - Takiego niechlujstwa dawno nie widziałam - opowiada Marta z Warszawy. - Byłam z dzieckiem na pobraniu krwi i pielęgniarce spadła rękawiczka na podłogę. Gdy zobaczyłam, że zakłada ją na dłoń, to się wściekłam. Na moje nalegania wzięła kolejną parę czystych, ale rąk nie umyła. Potem się zastanawiałam, że może myła je tylko w domu przed wyjściem do pracy. Natomiast profesora Andrzeja Gładysza poruszyła sprawa w jednej z placówki, gdzie oceniano poziom zakupów środków dezynfekujących czy chociażby rękawiczek jednorazowych. - Zakupy były o połowę mniejsze niż faktyczne zapotrzebowanie. Z góry założono, że wydatki na przestrzeganie higieny będą o połowę niższe. Na papierze spełniono wymogi standardów, ale w rzeczywistości były niedobory i to na oddziale noworodkowym, gdzie dbałość o higienę powinna być najwyższa - mówi zbulwersowany profesor. W niektórych szpitalach pokutują stare nawyki, które mogą źle skończyć się dla pacjenta. Profesor Gładysz wylicza np. golenie zamiast strzyżenia czy źle przygotowany stół operacyjny. Zespół do popychania - Miałem być w szpitalu cztery dni, a jestem drugi miesiąc - skarżył się lokalnej prasie pacjent kluczborskiego szpitala. Placówka zapewniała, że do zakażenia nie doszło w szpitalu, tylko podczas pobytu w domu. Do rany dostał się gronkowiec, powodując, że miejsce operowane nie chciało się goić. 63-latek miał wycinany tylko niegroźnego tłuszczaka. Niestety, temat zakażeń jest lekceważony przez decydentów. Andrzej Gładysz podaje przykład: - Na nasze konferencje poświęcone temu tematowi rzadko zaglądają dyrektorzy szpitali. Chyba na palcach jednej ręki mógłbym wyliczyć tych zainteresowanych problemem. Zgodnie z wymogami w każdym szpitalu jest zespół, który zajmuje się problemem zakażeń. - Czasem jego członkowie skarżą się, że są ignorowani czy też nie mają autorytetu, aby wymusić przestrzeganie procedur - opowiada. Zamiatanie pod dywan Tą historią przez kilka tygodni żyło niewielkie miasto, Skierniewice. Dziecko Karoliny trafiło do szpitala z powodu biegunki. Pobrano wymaz do badania. Dopiero po otrzymaniu wyników matka dowiedziała się, że podczas pobytu w szpitalu zostało zakażone. Jak się później okazało, nosicielem gronkowca opornego na leki, szczepu MRSA, był lekarz. Ponad 24 proc. skarg, które trafiają do Stowarzyszenia Pacjentów "Primum Non Nocere" broniącego chorych dotyczy właśnie zakażeń szpitalnych. To drugi pod względem częstotliwości podnoszony przez pacjentów problem (na pierwszym miejscu są powikłania okołoporodowe). - W szpitalach zdarzają się zakażenia, bo bakterie są wszędzie. Jeśli jednak dojdzie do niego, problem nie może być zamiatany pod dywan - przekonuje Adam Sandauer z "Primo No Nocere". Wylicza jeden z absurdów. Jego zdaniem przez lata przekonywano pacjentów, że jeśli w trakcie operacji ze skóry chory do organizmu dostanie się gronkowiec, to szpital ma czyste ręce. - A guzik! Pole operacyjne powinno być tak przygotowane, aby nie doszło do zakażenia nawet skórną bakterią pacjenta - przekonuje. W kolejnym stowarzyszeniu, "Prometeusze", pomocy szukają "wątrobowcy". - Śmiem twierdzić, że 90 proc. przypadków zarażeń HCV, to zakażenia szpitalne. Teraz trafiają do nas osoby, które wirusem zaraziły się w latach 90. Do lipca 1992 roku nie robiono badań na obecność wirusa HCV przy okazji transfuzji czy pobrania krwi - mówi Jan Chojnacki, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pomocy Chorym z HCV. - Od stycznia nowe władze państwa okroiły i tak niewielkie środki na leczenie przeciwwirusowe - przekonuje. W szpitalu lepiej na krótko Małgorzata Bulanda, kierownik Katedry Mikrobiologii na UJ w Krakowie, trochę uspokaja: - W porównaniu do sytuacji sprzed 15 lat… To nie ma porównania. Jest znacznie lepiej. Oczywiście zdarzają się zakażenia na takich oddziałach jak OIOM. To wynika chociażby ze specyfik tych oddziałów. Tutaj często swoje żniwo zbiera gronkowiec złocisty, czasem w tej najgorszej postaci odpornej na leki tzw. MRSA. W szpitalnych warunkach zwykłe bakterie potrafią się "uzłośliwić". Co więcej, nabrać odporności na niektóre leki. - Czasem wynika to ze zbyt częstego stosowania na oddziałach antybiotyków - dodaje Bulanda. Profesor Stanisław Tyski z Narodowego Instytutu Leków przestrzega pacjentów, a także odwiedzających ich bliskich: - Pobyt u pacjenta w placówce leczniczej powinien być jak najkrótszy. Bungee na oddziale W 2007 r. w jednym z krakowskich szpitali paciorkowcem ropnym zakażonych zostało aż sześć pacjentek. U niektórych doszło do sespy. Przez miesiąc walczyły o życie. Nosicielem bakterii była jedna z salowych. W trakcie postępowania sądowego okazało się, że okresowo zastępowała ona jedną z pielęgniarek przy zabiegach . Pomagała układać pacjentki na stole operacyjnym, podawała narzędzia, dezynfekowała pole operacyjne, a nawet sprzątała salę. Dopiero rok temu sprawa znalazła finał w sądzie. Najczęściej do zakażenia szpitalnego dochodzi w czasie tzw. wykonywania procedur inwazyjnych. Mówi się o nim, gdy pacjent jest po co najmniej 48-godzinnym pobycie w placówce medycznej. Nie zawsze chorego atakują bakterie z otoczenia szpitalnego. Mogą to być "jego własne" patogeny. - Dochodzi na przykład do perforacji jelita i treść z bakteriami dostaje się do jamy brzusznej i zakażenie jest już gotowe - wylicza Adam Sandauer. Druga możliwość to zakażenia przez florę egzogenną, czyli bytującą w środowisku szpitalnym. Patogeny przenoszą się na pacjenta poprzez ręce personelu lub sprzęt medyczny. Na oddziałach wewnętrznych do najczęstszych spotykanych zakażeń należą te dróg moczowych, zwłaszcza u chorych cewnikowanych. Pacjent na oddziałach intesywnej terapii narażony jest na zapalenie płuc, co jest związane z intubacją. I zakażenia miejsc operowanych czy też krwi pod postacią posocznicy. To trudne w leczeniu przypadki. Podobnie jak walka z niektórymi bakteriami, ze względu na ich odporność na leki. Chociażby pałeczka ropy błękitnej i szczepy gronkowca złocistego opornego na metycylinę. Ciągle niebezpieczne są również szczepy pałeczek jelitowych. Sąd nie jest od leczenia Grażyny Garboś-Jędral po 16 dniach pobytu w szpitalu została kaleką, a trafiła tam z powodu zawału. W sądzie wytknęła lekarzom szereg błędów wszczepienie do kręgosłupa salmonelli pokarmowej podczas wykonywania obwodowego znieczulenia. Przez 10 lat walczyła o odszkodowanie. Ale czy chorych satysfakcjonuje zadośćuczynienie? - Sądy czy prokuratura nie są od leczenia. W przypadku zakażonych odszkodowanie to jest druga planowa sprawa. Zdrowia nikt nie wróci. Dlatego w pierwszej kolejności musi być udzielona im fachowa pomoc w placówkach o wysokich standardach. Przywrócone zdrowie i zaufanie do opieki medycznej. To powinno być ważne dla każdego: pani premier, prezesa Kaczyńskiego, mnie czy pana, a przede wszystkim powinien się tym zająć rzecznik praw pacjenta - komentuje Adam Sandauer. zakażenia szpitalne gronkowiec sepsa posocznica Ted DeVita: przez osiem lat żył w szpitalnym pokoju. Tragiczna historia syna onkologa Ted DeVita był chłopcem, który po zdiagnozowaniu podstępnej choroby spędził zamknięty w szpitalu aż osiem lat. Jego historia wprawia wielu w smutek i... Eliza Kania Noworodki gnieżdżą się w szpitalnym schronie po ostrzale Dniepru. "To jest nasza rzeczywistość" [WIDEO] Przerażające i jednocześnie wzruszające nagranie wideo pojawiło się w mediach społecznościowych. Noworodki z oddziału neonatologii z Dziecięcego Szpitala... Beata Michalik Amantadyna w leczeniu szpitalnym nieskuteczna — wyniki polskich badań Wyniki badania nad skutecznością podawania amantadyny wśród hospitalizowanych pacjentów z COVID-19 nie pozostawiają złudzeń. W przypadku chorych z umiarkowanym i... Agnieszka Mazur-Puchała Są wyniki polskich badań nad amantadyną. Prof. Barczyk: w leczeniu szpitalnym nie leczy COVID-19 lepiej niż placebo W leczeniu w szpitalu pacjentów we wczesnej fazie z umiarkowanym bądź ciężkim covidem nie ma różnic między stosowaniem placebo i amantadyny – poinformował w... PAP Porody domowe - kto wybiera i dlaczego? Jakie jest ryzyko? Wiemy, że istnieją, ale większość Polek nawet nie bierze ich pod uwagę. Porody domowe – legalne, mniej traumatyczne, zdemedykalizowane, w naszym kraju nadal... Monika Zieleniewska Namysłów bez porodówki, Zamość bez pediatrii. W Polsce zamknięto już kilkadziesiąt oddziałów szpitalnych [LISTA] W całej Polsce w ostatnich miesiącach zostało zamkniętych lub zawieszonych kilkadziesiąt oddziałów szpitalnych. W większości przypadków powodem są "braki kadrowe"... Adrian Dąbek Szpitalna dieta po polsku. Pacjenci dostają skwaśniały chleb, zepsutą mortadelę lub sałatę z... dżemem O marnej jakości szpitalnych posiłków mówi się od dawna. Ile to już było artykułów, kontroli NIK czy raportów organizacji pozarządowych, które od ponad dziesięciu... Monika Zieleniewska Jak szpitale karmą pacjentów w innych krajach? Jedzenie jest lepsze niż w Polsce? O tym, jak wyglądają posiłki w polskich szpitalach, od lat krążą legendy. Porcje są małe, a ich jakość często pozostawia wiele do życzenia. Obecnie Narodowy... Agnieszka Mazur-Puchała Personel szpitalny zmienił rodzaj maseczek. Liczba zakażeń spadła nawet o 100 proc. Szpital Addenbrooke w Cambridge zamienił zwykłe maski chirurgiczne (FRSM) na maski filtrujące (FFP3). Zmiany dokonano pod koniec grudnia w odpowiedzi na dane z... Czy już pora na otwarcie DPS-ów i oddziałów szpitalnych dla odwiedzających? Wraz ze spadkiem liczby zachorowań na COVID-19 Ministerstwo Zdrowia luzuje restrykcje. Powoli otwierane są branże do tej pory zamknięte. Już w marcu lekarze... Monika Zieleniewska
Zakażenie podczas pobytu w szpitalu W takim przypadku w grę będą wchodziły przepisy kodeksu cywilnego, a mianowicie artykuły dotyczące szkody na osobie (444 oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (445 Możemy się więc domagać zarówno naprawienia szkody w postaci zwrotu wszelkich kosztów wynikłych z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, jak również zadośćuczynienia pieniężnego za ból i inne dolegliwości związane z zakażeniem. Przeczytaj: Skargi pacjentów Nie trzeba udowadniać winy lekarza Nie będziemy musieli przy tym udowodnić, iż to konkretny lekarz lub pielęgniarka są odpowiedzialni za zakażenie, a jedynie że doszło do niego w konkretnym szpitalu czy innej placówce medycznej. Zgodnie bowiem z orzecznictwem Sądu Najwyższego, nie trzeba udowadniać, w jakim dokładnie momencie i wskutek czyjego zawinienia osoba straciła zdrowie, lecz wystarczy wykazanie tych okoliczności z odpowiednim prawdopodobieństwem. Należy więc jako dowód zabezpieczyć dokumentację medyczną, związaną z pobytem w szpitalu i leczeniem, której kopie ma prawo otrzymać. Zobacz też: Komu przysługuje prawo do świadczeń zdrowotnych? W przypadku odmowy Następnie o stosowne odszkodowanie i zadośćuczynienie zwracamy się do szpitala, a w przypadku odmowy spełnienia naszych roszczeń przez szpital, musimy wystąpić z powództwem do właściwego sądu, zależnie od wysokości dochodzonego roszczenia rejonowego lub okręgowego. Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Sygn. akt I C ..WYROKW IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Dnia .. rokuSąd Okręgowy w Białymstoku I Wydział Cywilnyw następującym składzie:Przewodniczący: SSO E. . Protokolant: . po rozpoznaniu w dniu . roku w Białymstokuna rozprawiesprawy z powództwa U. w .o odszkodowanieI. Zasądza od pozwanego .. na rzecz powoda kwotę 250 000 zł (dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami w wysokości 13 % w stosunku rocznym od dnia 11 lutego 2012 r. do dnia zapłaty;II. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda rentę z tytułu zwiększonych potrzeb, w kwocie 160 zł miesięcznie płatną do dnia 10 – go każdego miesiąca, wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia którejkolwiek z rat, począwszy od miesiąca grudnia 2011 roku;III. Oddala powództwo w pozostałym zakresie;IV. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 880 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 720 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego;V. Zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 6 497 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;VI. Odstępuje od obciążenia powoda brakującymi kosztami sądowymi, które przejąć na rachunek Skarbu Państwa;VII. Nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Białymstoku kwotę 9 940 (dziewięć tysięcy dziewięćset czterdzieści) złotych tytułem brakujących kosztów sądowych;VIII. Przyznaje adwokatowi . od Skarbu Państwa – Sadu Okręgowego w Białymstoku kwotę 6 480 zł, powiększoną o należny podatek od towarów i usług, tytułem pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu. Uzasadnienie:Powód S. po ostatecznym sprecyzowaniu pozwu wniósł o zasądzenie od pozwanego USK na jego rzecz kwoty tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz z ustawowymi odsetkami co do kwoty od dnia doręczenia pisma o rozszerzeniu powództwa do dnia zapłaty, nadto kwoty tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami, co do kwoty od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, oraz z odsetkami ustawowymi co do kwoty od dnia doręczenia pisma o rozszerzeniu powództwa do dnia zapłaty a nadto renty z tytułu zwiększonych potrzeb oraz utraty zdolności do pracy zarobkowej w kwocie 2000 zł płatanej do 10 każdego miesiąca, wraz z odsetkami ustawowymi w przypadku opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat, począwszy od grudnia 2011r. (k. 263-265).Pozwany USK wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 11-12). AdwokaciSąd ustalił, co następuje: S. z powodu zdiagnozowanej jaskry obu oczu, w dniu ..2011r., w USK przeszedł zabieg usunięcia zaćmy w oku lewym przeprowadzony przez dr .... Zabieg przebiegł bez powikłań. Następnego dnia po zabiegu i odklejeniu opatrunku powód podał, i nie odnotował poprawy widzenia, stwierdzono natomiast obrzęk i zaczerwienienie powieki górnej. Przechodzące w kolejnych dniach w stan skutkujący całkowitym zniesieniem szpary powiek. W dokumentacji medycznej odnotowano obrzękniętą i przekrwioną spojówkę. Do leczenia włączono antybiotyki. W szparze powiekowej zaobserwowano przymglenie rogówki. W dniu .. 2011r. powód czuł się znacznie gorzej. Kontynuacja antybiotykoterapii doprowadziła do trwających do .. 2011r. silnych wymiotów. Powód nie wyraził zgody na pobranie ciała szklistego. W dniu .2011r. pobrano wymaz ze szpary powiekowej. Posiew dał wynik pałeczki ropy błękitnej (k. 31-66, 109-111, 134-136, 136-138, 138-139).W dniu .2011r. powód został przetransportowany do Kliniki Okulistyki w W 128, gdzie przebywał do dnia . 2011r. z rozpoznaniem zapalenie gałki ocznej lewej, perforacji gałki ocznej lewej. W trakcie pobytu w tej placówce u powoda wykonano zabieg usunięcia gałki ocznej lewej ( 112).Następnie w okresie od dnia . 2011r. do dnia .2011r. powód kontynuował leczenie po zabiegu usunięcia gałki ocznej lewej w USK w (k. 157-160).Sąd zważył, co następuje:W sprawie bezspornym było, iż powód przeszedł niepowikłaną operację usunięcia jaskry w lewej gałce ocznej. Niespornym było również, iż w trakcie pobytu w pozwanym szpitalu doszło u powoda do stanu zapalnego gałki ocznej oka lewego wskutek zakażenia bakterią ropy błękitnej. Bez znaczenia dla sprawy było źródło zakażenia, którego powód upatrywał w niewłaściwych standardach higieny podczas zabiegu, braku jednorazowych rękawiczek czy operowanie nie sterylnymi narzędziami (co nie zostało w sprawie potwierdzone). Istotne było czy pozwany przedsięwziął wszelkie wymagane czynności aby zminimalizować ryzyko zakażenia pooperacyjnego oraz zastosował odpowiednie leczenie po pojawieniu się stanu zapalnego. Przesłuchani w charakterze świadków lekarze opiekujący się powodem w pozwanym szpitalu przed i po zabiegu: Z. (k. 132-133), E (k. 134-135), D (k. 138-139), E ( R (k. 191-192) oraz instrumentariuszki A (k. 192-193) zeznali zgodnie, iż zabieg przeprowadzono zgodnie z procedurami, z zachowaniem wymogów higieny i sterylności. Pierwsze oznaki w ramach operowanego oczodołu wskazywały zaś jedynie na obrzęk, który jest charakterystyczny dla stanów pooperacyjnych. Po pogorszeniu stanu oka wdrożono antybiotyki dożylne i zaproponowano powodowi pobranie ciała szklistego i podanie antybiotyku bezpośrednio do gałki ocznej, jednak nie wyrażenie przez powoda zgody uniemożliwiło skuteczne podjęcie leczenia. Ostatecznie przekazano powoda do specjalistycznego ośrodka w W. Zeznania te jakkolwiek nie wskazują na rażącą niewiarygodność obarczone są subiektywnym przekonaniem świadków o prawidłowości podjętych działań. Zakres odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie USK należało ocenić na podstawie przepisu art. 430 Przesłankami odpowiedzialności pozwanego Szpitala są więc: powierzenie na własny rachunek wykonania czynności podwładnemu, zawiniony czyn niedozwolony podwładnego, szkoda wyrządzona przy wykonywaniu powierzonej podwładnemu czynności, związek przyczynowy między czynem niedozwolonym podwładnego a gruncie art. 430 co wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 kwietnia 1975 r., do przyjęcia winy osoby wskazanej w powołanym przepisie, nie jest potrzebne wykazanie, że osoba ta naruszyła przepisy dotyczące bezpieczeństwa życia i zdrowia ludzkiego - wystarczy, jeżeli wina tej osoby polega na zaniechaniu zasad ostrożności i bezpieczeństwa, wynikających z doświadczenia życiowego i okoliczności danego wypadku (wyrok SN z dnia 30 kwietnia 1975 r., II CR 140/75, LexPolonica nr 319680). Należy zaznaczyć, że kodeks cywilny przyjął dualistyczną koncepcję winy, polegającą na tym, że wina łączy w sobie element obiektywny, tj. niezgodność działania sprawcy z określonymi regułami postępowania, czyli każde zachowanie niewłaściwe, a więc niezgodne z przepisami prawa lub też - w stosunku do lekarza - naruszenie obowiązujących reguł wynikających z zasad wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii zawodowej lub też zachowania się sprzecznego z powszechnie obowiązującymi zasadami współżycia. Bezprawność zaniechania ma miejsce wówczas, gdy istniał obowiązek działania lub występował zakaz zaniechania. Placówka lecznicza ponosi więc odpowiedzialność za szkodę wyrządzona przez jej personel, którego zachowanie musi być obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione, gdyż obowiązkiem całego personelu strony pozwanej jest dołożenie należytej staranności w leczeniu każdego pacjenta. Ten, kto świadczy usługi lekarskie odpowiada przecież cywilnie za fachowy aspekt swego postępowania. Istotą odpowiedzialności szpitala jest ustalenie, czy wyrządzenie szkody nastąpiło "przy wykonywaniu", nie zaś "przy okazji wykonywania czynności", a w szczególności, że między powierzeniem czynności a działaniem, na skutek którego powstała szkoda, zachodzi związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 ograniczający się do następstw normalnych, tj. takich, jakie na podstawie doświadczenia życiowego należy uznać za stanowiące z reguły skutki danego rodzaju działań lub zaniechań. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 października 2007 r. wyjaśnił, że w tzw. "procesach lekarskich" ustalenie w sposób pewny związku przyczynowego pomiędzy postępowaniem lekarza a powstałą szkodą jest najczęściej niemożliwe, gdyż w świetle wiedzy medycznej w większości wypadków można mówić tylko o prawdopodobieństwie wysokiego stopnia, a rzadko o pewności, czy wyłączności przyczyny. Na powstanie szkody ma lub może mieć wpływ wiele czynników i należy tylko ustalić, w jakim stopniu prawdopodobieństwa wobec innych czynników powstaje zaniedbanie lekarza (wyrok SN z dnia 17 października 2007 r., sygn. II CSK 285/2007, LexPolonica nr 2423336). Kancelaria adwokacka Białystok Personel medyczny (lekarz) odpowiada na zasadzie winy (art. 415kc), którą można mu przypisać tylko w wypadku wystąpienia jednocześnie elementu obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości postępowania. Element obiektywny dotyczy naruszenia zasad wynikających z wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii (błąd lekarski), natomiast element subiektywny odnosi się do zachowania przez lekarza staranności, przy przyjęciu kryterium wysokiego poziomu przeciętnej staranności każdego lekarza, jako jego staranności zawodowej. Adwokat Białystok. Odpowiedzialność lekarza powstanie w wypadku "błędu w sztuce", czyli przeprowadzenia zabiegu niezgodnie z zasadami wiedzy medycznej, jeżeli był to błąd zawiniony, tj. polegający na zachowaniu odbiegającym od ustalonego wzorca. W literaturze prawniczej zwraca się uwagę, iż niewłaściwe wykonanie zabiegu lekarskiego jest zawsze bezprawne. Przy ocenie postępowania lekarza należy mieć też na względzie uzasadnione oczekiwanie nienarażenia pacjenta na pogorszenie stanu zdrowia, jak również ustalenie, czy niekorzystnego skutku można było uniknąć, w tym, czy lekarz w danym przypadku powinien był i mógł zrobić więcej (lepiej). W niniejszej sprawie, ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że zachowanie personelu pozwanego szpitala względem powoda niewątpliwie było bezprawne i zawinione, a nadto nie było działaniem wystarczająco starannym, z punktu widzenia wiedzy medycznej. Głównym zaniedbaniem pozwanego było przede wszystkim niezastosowanie procedury minimalizacji zagrożenia zakażaniem poprzez podanie antybiotyku 30-40 min przed ingerencją chirurgiczną oraz nie przeprowadzenie witrektomii przy stwierdzonym stanie zapalnym gałki ocznej, bądź natychmiastowe przewiezienie powoda do ośrodka mogącego przeprowadzić ten zabieg. Te nieprawidłowości doprowadziły do opóźnienia prawidłowej diagnostyki wczesnych objawów zapalenia gałki ocznej wskutek zakażenia pałeczką ropy błękitnej, co w konsekwencji doprowadziło do konieczności poddania powoda zabiegowi operacyjnemu usunięcia zainfekowanej gałki ocznej, a w konsekwencji utraty wzroku w lewym oku. Kluczowym dowodem w sprawie, pozwalającym na poczynienie takich ustaleń, jest sporządzona w sprawie opinia Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (k. 256-261), w której w sposób kategoryczny stwierdzono, że w pozwanym szpitalu doszło do zakażenia powoda pałeczką ropy błękitnej w związku z wykonywanym zabiegiem w dniu . 2011r. Opiniujący w ramach instytutu biegli ustalili, iż opis oka lewego powoda już w dniu 25 listopada 2011r. wskazywał na proces zapalny, a w dniu 26 listopada 2011r. o godz. 6 rano nie ulegało wątpliwości, że doszło do zakażenia miejsca operowanego. Wiedza na temat czynników sprawczych wywołujących zapalenia gałki ocznej pozwala na przyjęcie pałeczek ropy błękitnej, jako jedynego z czynników sprawczych, co pozwalało na odpowiedni dobór antybiotykoterapii empirycznej. Z tego punktu widzenia - jak wskazano w opinii - decyzja o podaniu wankomycyny dożylnie, nie była prawidłowa, z jednej strony z uwagi na brak wrażliwości na ten antybiotyk, z drugiej jej nikłego przenikania do płynu przedniej komory oka. Dokonana w opinii analiza danych z historii choroby pozwoliła na stwierdzenia, że wykonanie witrektomii w drugiej dobie po operacji zaćmy, być może pozwoliłaby na zachowanie resztkowego widzenia. Znając wynik posiewu należało zastosować antybiotyki zgodnie z uzyskaną informacją o wrażliwości na wyhodowaną bakterię, a także z uwzględnieniem wrażliwości przenikania do płynu komory oka. W opinii podkreślono, że postępowaniem z wyboru jest wykonanie witrektomii z podaniem dokomorowym antybiotyku i usunięciem ropy. Wobec braku możliwości przeprowadzenia w Białymstoku witrektomii stanowczo należało decyzję o przeniesieniu powoda do szpitala w Warszawie podjąć już w dniu . 2011r. Jako postępowanie nieprawidłowe oceniono w opinii brak profilaktyki antybiotykowej około zabiegowej, antybiotykiem rekomendowanym w tym celu, a podanym w bolusie dożylnym na 30 do 40 min przed ingerencją operacyjną, tak aby mógł osiągnąć maksymalne stężenie terapeutyczne w obrębie spojówki oraz płynie komory przedniej oka, w chwili nacięcia spojówki, otwarcia komory oka i wprowadzenie implantu soczewki. Adwokaci Odnosząc się do zgłoszonych przez stronę pozwaną zarzutów (k. 315-317), Instytut podtrzymał ustalenia i wnioski swojej opinii w całości podkreślając, jednocześnie, że rozpoznanie zapalenia gałki ocznej jest uważane w okulistyce za stan naglący, stanowiący wskazania do natychmiastowej witrektomii. Podawania antybiotyków dożylnie, w ocenie biegłych, ma znaczenie marginalne w leczeniu zapalenia wnętrza gałki ocznej, co jest poglądem przyjętym w aktualnie obowiązującej wiedzy medycznej. Ponadto zdaniem opiniujących w sytuacji nieoczekiwanego złamania reguł współpracy lekarz- pacjent przez osobę z wyższym wykształceniem w wieku ok. 76 lat w chwili hospitalizacji, stanowiło wskazanie do przeprowadzenia konsultacji psychiatrycznej i psychologicznej w celu ustalenia, co legło u podłoża nieracjonalnego zachowania polegającego na stosowaniu preparatów poza rekomendacją lekarską. Konkludując opinia wskazywała, iż w chwili stwierdzenia pierwszych objawów zapalenia wnętrza gałki ocznej u powoda, które jest stanem naglącym w okulistyce pozwany miał natychmiastowy obowiązek wykonać witrektomię lub przenieść powoda natychmiast do placówki, która takie zabiegi wykonuje. Zaakcentowano nadto, że wykonywanie operacji zaćmy bez zabezpieczenia w standardowe urządzenia do leczenia powikłań chirurgii gałki ocznej jest postępowaniem nieprawidłowym, zwłaszcza, że pozwany to akademicki ośrodek postrzegany jajko referencyjny. Ostatecznie prowadzone leczenie zapalenia gałki ocznej u powoda oceniono jako niezgodne z rekomendacjami Europejskiego Towarzystwa Chirurgii Refrakcyjnej z 2007r. a więc nieprawidłowe. Nie ulegało przy tym wątpliwości, iż rekomendacje były znane w ośrodku akademickim jakim jest .. Sąd nie miał zastrzeżeń do sporządzonej opinii, która w sposób fachowy i zrozumiały rozstrzygała kwestie związaną z oceną prawidłowości działań podjętych przez pozwany szpital. W jej treści znajduje się szczegółowa analiza dokumentacji medycznej powoda (k. 31-66, 76, 84-112, 157, 163) w związku z tym powtórna, szczegółowa jej analiza przez Sąd nie była konieczna. Jasne i stanowcze sformułowania opinii, przejrzysta argumentacja i konkretne odniesienie się do zarzutów w pełni pozwalało na weryfikację opinii. Nie były w stanie podważyć wniosków opinii zarzuty zgłoszone przez pozwanego, które nie stanowiły merytorycznej polemiki z jej ustaleniami, ale zmierzały do wykazania, iż kwalifikacje personelu zatrudnionego w pozwanej jednostce są gwarancją jakości usług i wykluczają błąd medyczny. Opinia zdołała podważyć wszystkie twierdzenia pozwanych, na których opierała się linia obrony pozwanego. Wykazywała bowiem, iż pozwany nie może zwolnić się z odpowiedzialności wskazując na brak zgody powoda na pobranie ciała szklistego. Odnosząc się do tej kwestii wskazać należy, iż jeden z pacjentów S. W.(k. 20, 136-138), operowany tego samego dnia co powód, który wyraził zgodę na pobranie ciała szklistego i iniekcję antybiotyku do gałki ocznej nie uchronił się od negatywnych skutków zakażenia, co dodatkowo obala argument pozwanego. Adwokat Białystok, adwokaci, kancelaria Adwokacka Białystok, pomoc prawna, prawnik Zgodzić się przy tym należało z twierdzeniami pozwanych, popartymi wskazaniami opinii biegłych, że sam fakt zakażenia pałeczką ropy błękitnej nie może być traktowany jako błąd w sztuce lekarskiej. Jest to bowiem bakteria powszechnie obecna w środowisku występuje w glebie, kanalizacji, kanalizuje zakamienione wylewki w kranach czerpalnych, występuje na liściach roślin, w drobinkach kurzu. Obecność tych bakterii na powierzchni immunokompetentnej spojówki oka lub skóry, nie powoduje zachorowania. Zważywszy, że powód lecząc jaskrę stosował środki miejscowe w obręb oka, w okolicznościach niekontrolowanych sanitarnie, tym bardziej należało zminimalizować ryzyko zakażenia stosując profilaktykę antybiotykową okołozabiegową. Zauważyć należy, iż w nieodłącznym związku z określeniem podstaw odpowiedzialności lekarza pozostaje ryzyko medyczne. Nawet bowiem przy postępowaniu zgodnym z aktualną wiedzą medyczną i przy zachowaniu należytej staranności nie da się wykluczyć ryzyka powstania szkody. Pojęciem dozwolonego ryzyka jest objęte również niepowodzenie medyczne. Generalnie pacjent poinformowany o istniejącym ryzyku, wyrażając zgodę na zabieg, przyjmuje ryzyko na siebie (por. wyrok SA w Gdańsku z V ACa 147/13). Tym niemniej wyrażając zgodę na zabieg pacjent nie obejmuje zgodą skutków żadnej postaci winy lekarza. Ryzyko, jakie bierze na siebie pacjent, wyrażając zgodę na zabieg operacyjny, obejmuje tylko zwykle powikłania pooperacyjne, nie można natomiast uznać, aby ryzykiem pacjenta były objęte komplikacje powstałe wskutek pomyłki, nieuwagi lub niezręczności lekarza, lub uszkodzenia organu, dokonane wskutek nie zastosowania odpowiedniego leczenia. Lekarz nie poniesie odpowiedzialności za wynik operacji, podczas której doszło do powikłań spowodowanych szczególnymi okolicznościami, niezależnymi od jego zachowania. W niniejszej sprawie sporządzona opinia wykazała jednak, iż działanie lekarzy cechowany zaniedbania i nienależyta staranności w zakresie doboru środków przeciwdziałania zakażeniu, i leczeniu stanu zapalnego, który jak wynika z opinii był stanem ewidentnym i rozpoznawalnym już w dniu . 2011r. a któremu wbrew stanowisku pozwanego nie musiała towarzyszyć gorączka. Podstawą materialnoprawną roszczenia powoda w zakresie zadośćuczynienia są przepisy art. 445 § 1 w związku z art. 444 § 1 Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te które mogą powstać w przyszłości. Jakkolwiek kodeks cywilny nie wskazuje żadnych kryteriów, jakimi należy się kierować przy określeniu wysokości zadośćuczynienia, jednakże judykatura, przyjmuje, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość tego świadczenia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia". Wysokość sumy pieniężnej, stanowiącej zadośćuczynienie za krzywdę, powinna być zatem ustalona po uwzględnieniu wszelkich zachodzących okoliczności, zwłaszcza mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia należy uwzględniać czynniki obiektywne w postaci czasu trwania oraz stopnia intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalności skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, wieku poszkodowanego, a także czynniki subiektywne, jak poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową itp. (por. uchwałę Pełnego Składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r. III CZP 37/73 OSNCP 1974/9 poz. 145 oraz wyrok z dnia 30 stycznia 2004 r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2 poz. 40). Nie bez znaczenia są też konieczność korzystania z pomocy innych osób przy prostych czynnościach życia codziennego. Adwokat Białystok Krzywda utożsamiana jest z negatywnymi przeżyciami w sferze psychicznej człowieka, objawia się przede wszystkim w dotkliwych ujemnych przeżyciach psychicznych, ale także fizycznych związanych, w tym wypadku z koniecznością funkcjonowania powoda bez lewego oka oraz poddania się dodatkowej operacji związanej z pozbawieniem go lewej gałki ocznej, co w wieku powoda .. lat było przeżyciem związanym ze szczególnym stopnień stresu i dozą zagrożenia powikłań pooperacyjnych. Powszechnie wiadomym bowiem jest, iż możliwości regeneracyjne młodego organizmu są znacznie większe niż dojrzałego. Sąd miał na uwadze, iż do powstania przez powoda uszczerbku na zdrowiu doszło w warunkach tzw. „rutynowej operacji”. Zabieg usunięcia zaćmy jest przewidziany na 25-30 min i warunkuje szybką rekonwalescencję pacjenta. Powód tymczasem musiał przejść dwie oparcie, doznał bólu związanego nie tylko z samym leczeniem stanu zapalnego, ale również na dolegliwości bólowe powoda składały się dolegliwości związane ze znacznym wyjałowieniem organizmu wskutek podania znacznej ilości (zbędnych jak wynika z opinii) antybiotyków). Wszelkie wskazane okoliczności determinujące uszczerbek powoda wiązały się oczywiście ze znacznym poczuciem krzywdy. Powód wskazywał, iż przed operacją pomimo problemów ze wzrokiem sam wykonywał większość czynności, utrzymywał nawet, iż wykonywał czynności zawodowe (choć nie przedstawił na tę okoliczność dowodów). Nie ulega jednam wątpliwości, ,iż powód doznał ograniczenia samodzielności. Nie prowadzi samochodu, z uwagi na zawężone pole widzenia, ma problemy z poruszaniem się, zdarza mu się przewracać. Doznał trwałego oszpecenia wskutek utraty gałki przez powoda uszczerbek na zdrowiu ma charakter nieodwracalny. Wiek powoda, fakt, iż posiada rozpoznaną jaskrę również w drugim oku, rokują negatywnie na przyszłość w zakresie funkcjonowania powoda. Tym niemniej żądana pozwem kwota zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana. Powód ma obecnie znaczne trudności z widzeniem, niemniej jednak miał je już przed operacją. Ograniczenia wzrokowe powoda determinowały zatem jego sposób funkcjonowania jeszcze przez utratą wzroku. Okoliczności te w ocenie Sądu pozwalają na uznanie, iż sumą „odpowiednią” rekompensującą krzywdę powoda będzie kwota zł, która jest kwotą przedstawiającą znaczną wartość ekonomiczną. Powód domagał się również znacznego odszkodowania znajdującego podstawę w przepisie art. 444 § 1 kc. Przepis ten przewiduje kompensację szkody majątkowej będącej konsekwencją uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Odszkodowanie to obejmuje wszelkie wydatki (koszty) pozostające w związku z uszkodzeniem ciała jeżeli są niezbędne i celowe. Koniecznym jawi się odnotowanie, iż materialnoprawny ciężar dowodu uregulowany przez przepis art. 6 wskazuje, iż powód dochodząc roszczeń stanowiących podstawę powództwa związany jest ciężarem udowodnienia okoliczności uzasadniających żądanie i jego wysokość, a więc opisanych hipotezami norm prawa cywilnego materialnego znajdującymi zastosowanie dla oceny stanu faktycznego. W niniejszej sprawie powód nie wykazał okoliczności uzasadniających przyznanie mu odszkodowania w kwocie Nie wskazał, co miałby się składać na wskazaną kwotę, jaki uszczerbek majątkowy powód chce zrekompensować w ramach dochodzonej kwoty. Zdawkowe sformułowania o szeroko pojętej szkodzie wynikłej z rozstroju zdrowia wskazują raczej na chęć uzyskania rekompensaty uszczerbku majątkowemu, który stanowi krzywdę i podstawa którego została już z żądań pozwu znajduje oparcie w przepisie art. 444 § 2 Zgodnie z którym, jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Zasądzenie renty z tytułu zwiększenia się potrzeb poszkodowanego aktualne jest wówczas, gdy w wyniku doznanej szkody istnieje konieczność ponoszenia wyższych kosztów utrzymania w zakresie usprawiedliwionych potrzeb w porównaniu do stanu sprzed wyrządzenia szkody. Renta ta jest środkiem wyrównania np. kosztów stałej opieki pielęgniarskiej, odpowiedniego wyżywienia, koszty stałych konsultacji medycznych i lekarstw. W wyroku z dnia 11 marca 1976 r. (IV CR 50/76, OSNC 1/1977, poz. 11) Sąd Najwyższy uznał, że przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 § 2 nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi wydatki z tym związane. Do przyznania renty z tego tytułu wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb, jako następstwa czynu niniejszej sprawie w ocenie Sądu zasadnym było uznanie zwiększonych potrzeb powoda w zakresie zakupu środków medycznych niezbędnych do pielęgnacji oka lewego, które to wydatki powód określił na kwotę160zł (k. 129). Jakkolwiek powód nie udokumentował ich faktycznego poniesienia, zgodnie z cytowanym powyżej stanowiskiem judykatury wystarczające w tym zakresie było uznanie konieczności ponoszenia tych kosztów, jako następstwa czyny niedozwolonego. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż powód w związku z usunięciem gałki ocznej i zaopatrzeniem w protezę musi stosować zabiegi higieniczne wymagające specjalnych preparatów i środków a koszty te wprost wynikają z błędu w sztuce lekarskiej, do którego doszło w pozwanym nie wykazał jednocześnie pozostałych podstaw do przyznania renty w szczególności kosztów korzystania z opieki pielęgniarek w zakresie higieny gałki ocznej. Oświadczenie (k. 178), na którym powód opiera ten rodzaj wydatku nie wskazuje na potrzebę ponoszenia takich kosztów, lecz wskazuje jedynie jak kształtuje się koszt tego typu usługi. Nadto jak wynika z zeznań syna powoda .. (k. 189-191) dotychczas powód nie korzystał z pomocy pielęgniarek przy pielęgnacji protezy a jedynie z pomocy żony. W ocenie Sądu są to zeznania wiarygodne. Syn jako najbliższa rodzina posiada bowiem wiedzę na temat potrzeb powoda. Potrzeba korzystania z pomocy pielęgniarki przy pielęgnacji protezy oka nie została zatem wykazana. Powód nie wykazał również kosztów związanych z koniecznością porządkowania posesji 600 zł, tu również potrzeby tego wydatku nie może zastąpić oświadczenie sąsiada (k. 177). Nadto mając na uwadze wiek i dotychczasową kondycję fizyczną powoda - według jego oświadczenia sam przy domu wszystko wykonywał, powód nie udowodnił, w wykonywaniu jakich czynności przy domu potrzebuje pomocy i jaki jest koszt takiej pomocy. Powód nie wykazał również ani potrzeby ani kosztów związanych z wizytami u protetyka a tym bardziej zakwestionować należało koszty związane z korzystaniem z taksówek. Uszczerbek na zdrowiu powoda choć utrudnia mu poruszanie się z pewnością go nie wyklucza zatem umożliwia przejazdów środkami transportu publicznego. AdwokatArt. 444 § 2 - stanowi, że jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Odpowiednia renta w rozumieniu tego przepisu, to kwota wyrównująca utracone zarobki w przypadku utraty zdolności do zarobkowania,. Dla oceny zasadności przyznania renty decydujące znaczenie mają gospodarcze następstwa uszkodzenia ciała bądź rozstroju zdrowia. W tym zakresie powód również nie wykazał aby doznał uszczerbku w zakresie możliwości zarobkowych z uwagi na utratę wzroku w jednym oku. Trzeba mieć na uwadze, iż możliwości zarobkowe powoda determinował wiek ( lat w trakcie zabiegu) i fakt, słabego wzroku również przed operacją. Powód jest emerytem i to emerytura stanowi główne jego źródło dochodu. Okoliczności te wskazują ma niewielkie możliwości zarobkowe ponad uzyskiwanie świadczenie emerytalne, powód nie zdołał zaś wykazać, iż faktycznie wykonywał jakieś prace i otrzymywał dochód. Nie uwiarygodniły tej okoliczności zeznania syna powoda, który wskazywał, iż powód „coś mówił o pracy” ale powód nie ma wiedzy jaka była to praca dla kogo i z jakim wynagrodzeniem W przypadku utraty możliwości zarobkowych powód jak w przypadku każdej innej szkody powinien ją wykazać zatem przedłożyć zestawienie wskazujące na faktyczną różnicę w zakresie zarobkowania w stosunku do czasu sprzed operacji. O odsetkach od zasądzonego na rzecz powoda zadośćuczynienia na mocy art. 481 § 1 kc orzeczono od daty doręczenia pozwanemu pozwu (k. 24). Odsetki od renty z tytułu zwiększonych potrzeb określone zostały zgodnie z żądaniem pozwu od grudnia 2011r. Właśnie od grudnia 2011r. w związku ze stanem zdrowia powoda zwiększyły się jego potrzeby w zakresie środków higienicznych i opatrunkowych służących do pielęgnacji oczodołu o protezy oka. Adwokaci Mając na uwadze powyższe na mocy art. 430kc, art. 415 kc, art. 444 § 1 i § 2 kc oraz art. 445kc orzeczono jak w sentencji. O kosztach orzeczono na mocy art. 98 kpc i § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.) mając na uwadze zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Powód wygrał proces w 10%, pozwany w 90%. W takim też stosunku strony zobowiązane były do poniesienia kosztów postępowania i zwrotu kosztów stronie przeciwnej. Pozwany zobowiązany był do zwrotu na rzecz powoda kwoty 880 zł, w kwotę 720 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Zgodnie z przepisem art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd odstąpił od obciążania powoda pozostałymi kosztami sądowymi. Powód zobowiązany został do zwrotu na rzecz pozwanego kwoty 6497 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Brakujące koszty sądowe obciążające pozwanego to kwota zł, które pozwany zobowiązany jest uiścić na rzecz Skarbu Państwa stosownie do art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Na mocy art. 122 kpc w zw. a art. 29 ust. 1 prawa o adwokaturze przyznano pełnomocnikowi z urzędu koszty pomocy prawnej w kwocie 6480zł. Adwokat Białystok, adwokaci, kancelaria Adwokacka Białystok, pomoc prawna, prawnik
zakażenie sepsą w szpitalu odszkodowanie